Z ostatniej chwili

Szczęśliwy finał poszukiwań

2020-04-29 12:40:25 informacje
img

Sukcesem zakończyły się poszukiwania 44-latka, który 27 kwietnia wyszedł z domu, informując swoich bliskich o zamiarze odebrania sobie życia. Pomimo dużego obszaru poszukiwań, interweniujące służby potrzebowały zaledwie kilku godzin, by w środku nocy na terenie masywu leśnego odnaleźć mężczyznę. Zaginiony utknął w grząskich mokradłach i nie mógł się z nich wydostać o własnych siłach. Pomogła mu sprawnie prowadzona akcja ratownicza - informuje myszkowska Policja.
W poniedziałek 27 kwietnia po godz. 21.00 do oficera dyżurnego w Myszkowie wpłynęło zgłoszenie o 44-latku, który ma zamiar popełnić samobójstwo. O zaginięciu mężczyzny poinformowała żona. Kobieta podała mundurowym rysopis i wskazała masyw leśny, do którego wszedł. Szef myszkowskich policjantów ogłosił alarm dla jednostki. Do działań  przystąpili myszkowscy mundurowi wspierani przez funkcjonariuszy straży pożarnej, jurajską grupę GOPR i ochotników. Sytuacja była o tyle trudna, że teren w gminie Niegowa (w którym prowadzono poszukiwania) jest obszerny i stanowi część Jury Krakowsko-Częstochowskiej. 
Po kilku godzinach poszukiwania przyniosły efekt. Tuż po północy mężczyznę odnaleźli funkcjonariusze straży pożarnej w masywie leśnym. Zaginiony był do połowy zanurzony w mokradłach i nie mógł się z nich wydostać o własnych siłach. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji ratowniczej wyciągnięto go z grząskich mokradeł. Gdyby nie zaangażowanie wszystkich służb, nie wiadomo, jaki byłby finał tego zdarzenia...

Page generated in 0.0195 seconds.