Przestępcy działający metodą „na wnuczka” czy „na policjanta” wciąż oszukują, głównie starsze osoby. Wyłudzają pieniądze, które często stanowią oszczędności ich życia. Nie bądźmy obojętni i ostrzeżmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować podszywający się pod członków rodziny lub policjantów - informuje częstochowska Policja.
Oszuści wymyślają różne metody, aby wejść do domów starszych osób. Często wykorzystują dobre serce i zaufanie seniorów. Tak też to miało miejsce wczoraj, 21 maja w Blachowni, gdzie do mieszkania 78-latki przyszedł mężczyzna podający się za pracownika ZUS, który przyniósł pieniądze za niewypłacone odsetki. W rękach trzymał kopertę z pieniędzmi z napisem „ZUS”. Poprosił lokatorkę o ich rozmienienie. Kobieta przyniosła swoje pieniądze w kopercie i zostawiła je na kanapie. W tym momencie oszust poprosił o szklankę wody, a wychodząc z mieszkania, zabrał ze sobą 1300 zł.
Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni temu w miejscowości Nowa Wieś. Tym razem wnuczek 87-latki miał spowodować wypadek. Fałszywy policjant wytłumaczył seniorce, że jako sprawca zdarzenia drogowego jej wnuczek musi zapłacić pieniądze. Starsza kobieta przekazała oszustom 25 tys. zł, a kiedy skontaktowała się z prawdziwymi krewnymi, wyszło na jaw, że została perfidnie oszukana.
Policja apeluje do mieszkańców o rozwagę i czujność. Radzi, aby zawsze kierować się zasadą ograniczonego zachowania. Pamiętajmy:
-nie wpuszczać nieznajomych do mieszkania lub zapewnić sobie podczas ich wizyty obecność innej zaufanej osoby,
-nie podawać przez telefon żadnych istotnych informacji, w tym wszelkich danych osobowych,
-nie przekazywać gotówki i żadnych innych rzeczy osobom nieznanym,
-weryfikować informacje przekazane przez nieznajomych, czytać też dokładnie dokumenty, które zamierzamy podpisać,
-zawsze żądać okazania identyfikatora lub legitymacji, a w razie wątpliwości potwierdzić telefonicznie dane osoby w miejscu pracy, które reprezentuje,
-w razie zagrożenia lub ujawnienia przestępstwa jak najszybciej zawiadomić Policję.