Z ostatniej chwili

Policjanci z Częstochowy skuteczni także poza granicami kraj

2022-04-26 11:27:51 informacje
img

Policjanci z częstochowskiej komendy doprowadzili do ekstradycji z Holandii dwóch ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości osób. Poszukiwana za kradzież 31-latka spędzi w więzieniu kolejne 8 miesięcy, a 34-latek ścigany m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza – ponad 2 lata – informuje częstochowska Policja.

Policjanci z referatu poszukiwań i identyfikacji osób po szczegółowej analizie zgromadzonych informacji wpadli na trop dwóch osób, które ukrywały się poza granicami kraju.

Kryminalni ustalili miejsce przebywania 31-letniej kobiety oskarżonej o kradzież, która była poszukiwana 9 nakazami doprowadzenia i 2 listami gończymi. W październiku ubiegłego roku wydano za nią Europejski Nakaz Aresztowania. Dzięki współpracy częstochowskich stróżów prawa z Wydziałem Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji w styczniu 31-latka została zatrzymana w Holandii przez tamtejszą Policję. Kilka dni temu została ekstradowana do Polski, gdzie trafiła do aresztu. Spędzi tam 8 miesięcy.

Na trop 34-latka kryminalni z Częstochowy wpadli w ubiegłym roku. Mężczyzna poszukiwany był od lipca 2014 r. za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów z Prudnika oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków, a w marcu 2021 r. Sąd Okręgowy w Opolu wydał za nim list gończy. „Poszukiwacze” z Częstochowy dowidzieli się, że 34-latek ukrywał się w Belgii i we Francji, a od pewnego czasu przebywa na terenie Królestwa Niderlandów. Starania częstochowskich kryminalnych przyniosły efekt. Mężczyzna został objęty poszukiwaniami międzynarodowymi. W międzyczasie 34-latek popełnił przestępstwo w Holandii i trafił tam do więzienia. Po zakończeniu odbywania zasądzonej kary został przekazany stronie polskiej, gdzie kolejne 2 lata i 2 miesiące spędzi teraz w polskim areszcie.

Fot. Materiały Policji

Page generated in 0.0166 seconds.