W pierwszy dzień nowego roku funkcjonariusz, który na co dzień pracuje w częstochowskiej drogówce, jadąc przez Rynek Wieluński, zauważył pojazd, który uderzył w barierki ochronne. Kiedy chciał udzielić pomocy, okazało się, że od kierowcy czuć woń alkoholu - informuje częstochowska Policja.
Sierż.sztab. Damian Biernacki, policjant z częstochowskiej komendy w czasie wolnym od służby jechał przez Rynek Wieluński. Nagle zauważył osobowe audi, które uderzyło w metalowe barierki. Mundurowy podbiegł do kierowcy, aby sprawdzić, co się stało. Okazało się, że od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Funkcjonariusz natychmiast wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki i wezwał patrol Policji. 32-latek nie zgodził się na badanie alkomatem, w związku z czym pobrano od niego krew do badania. Oprócz utraty prawa jazdy i wysokiej grzywny grożą mu 2 lata więzienia.
Fot. Materiały częstochowskiej Policji