Dzielnicowy z Myszkowa zatrzymał kierowcę fiata, który miał 3,5 promila alkoholu w organizmie. Na pijanego 54-latka natknął się patrol straży miejskiej i powiadomił policję - informuje myszkowska Policja.
Do zdarzenia doszło 13 czerwca około godz. 12.00 na ścieżce rowerowo-pieszej w Czatachowie. Dyżurny myszkowskiej komendy został powiadomiony przez funkcjonariuszy straży miejskiej, że kierowca fiata albea wjechał na ścieżkę rowerową pomimo zakazu ruchu i w dodatku najprawdopodobniej jest pijany. Dzielnicowy pojechał w to miejsce i zastał tam kompletnie pijanego 54-latka. Badanie alkomatem wykazało 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i stracił już prawo jazdy. Będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu nawet 2 lata za kratami.