Z ostatniej chwili

Niewinny „bombowy” żart z finałem w sądzie

2021-11-17 12:03:00 informacje
img

Policjanci z Komisariatu V ustalili tożsamość dwóch uczniów szkoły podstawowej, którzy wczoraj, 16 listopada przed południem zawiadomili służby o podłożeniu bomby w placówce oświatowej. Pozornie niewinny żart może mieć poważne konsekwencje. 14-latkowie odpowiedzą przed sądem rodzinnym – informuje częstochowska Policja
Wczoraj przed godz. 12.00 operator centrum powiadamiania ratunkowego poinformował dyżurnego Komisariatu V Policji, że otrzymał zgłoszenie o podłożeniu bomby w jednej ze szkół podstawowych. Policjanci, dysponując numerem telefonu zgłaszającego, ustalili jego dane.

Dzielnicowi z „piątki” wspólnie z mundurowymi z Komendy Miejskiej Policji pojechali do szkoły. Podczas gdy policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego sprawdzał budynek, mundurowi dotarli do zgłaszającego. 14-letni uczeń tej szkoły zaprzeczał, że dzwonił na numer alarmowy i wskazał kolegę, który miał to zrobić. Wskazany rówieśnik również nie przyznawał się do winy, zrzucając odpowiedzialność na tego, który go wskazał.

Chłopcy ze swojego postępowania będą się musieli wytłumaczyć przed sądem rodzinnym, do którego policjanci przekażą zebrane w sprawie materiały.

Fałszywy alarm bombowy wywołuje szereg konsekwencji. Osoba dorosła, odpowiedzialna za wywołanie fałszywego alarmu bombowego, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Zgodnie z artykułem 224a kodeksu karnego „kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach (...) czym wywołuje czynność instytucji (...) mającej na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności do 8 lat”. Z kolei nieletni za czyny karalne i przejawy demoralizacji odpowiadają zgodnie z ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Fot. Materiały częstochowskiej Policji

Page generated in 0.0163 seconds.