Nie dali się oszukać

Aż cztery próby oszustwa metodą „na wnuczka” odnotowali wczoraj na terenie Częstochowy policjanci - informuje częstochowska Policja. 
Za każdym razem sposób działania sprawców był podobny. Do starszych osób dzwonił rzekomy wnuczek, który informował, że miał wypadek i potrzebuje pieniędzy. Czujni seniorzy nie dali się jednak oszukać, odkładali słuchawkę i wybierali numer do bliskich, aby upewnić się, czy zdarzenie rzeczywiście miało miejsce.
Z ustaleń śledczych wynika, że prawdopodobnie dzwoniącym był jeden i ten sam mężczyzna, który podając się za wnuczka lub syna abonenta, informował, że miał wypadek, w związku z czym będzie potrzebował sporej gotówki. Zdarzało się, że do rozmowy wtrącał się rzekomy policjant, który miał potwierdzić wersję wnuczka.
Seniorzy nie dali się zwieść. Odkładali słuchawkę i dzwonili do prawdziwych krewnych, a następnie na policję. W jednym z przypadków czujnością wykazał się też syn seniora. Gdy tylko dowiedział się o podejrzanym telefonie, powstrzymał swojego ojca od próby pożyczenia pieniędzy od sąsiadów dla fałszywego wnuczka.