Kolejne oszustwa

Policjanci z częstochowskiego wydziału zwalczającego przestępstwa przeciwko mieniu apelują do osób starszych i samotnych, aby nie dały się oszukać metodą na policjanta, wnuczka czy prokuratora. Tylko w miniony weekend dwie mieszkanki Częstochowy straciły sporą ilość gotówki, myśląc, że przysłużą się w ten sposób w leczeniu rzekomych ofiar wypadków lub pomogą uniknąć swoim bliskim pójścia do więzienia - informuje częstochowska Policja.
W miniony piątek oficer dyżurny z Komisariatu III otrzymał zgłoszenie oszustwa. Jak ustalili śledczy, do 84-letniej mieszkanki bloku na Tysiącleciu zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę i oświadczyła, że miała wypadek. Potrącona miała być mała dziewczynka i na jej leczenie potrzebne są pieniądze. Całość historii uwiarygodniała rozmowa z podszywającą się pod policjantkę oszustką. Pokrzywdzona przekazała jej 12 tys. zł. 84-latka skontaktowała się z rodziną dopiero po całej „akcji” i wtedy okazało się, że padła ofiarą przestępców.
W sobotę doszło do podobnego zdarzenia. Tym razem wnuczek 83-latki zamieszkałej w ścisłym centrum Częstochowy miał spowodować wypadek. Fałszywy prokurator wytłumaczył seniorce, że jako sprawca zdarzenia drogowego jej wnuczek pójdzie do więzienia. Można jednak uniknąć aresztu, ale do tego potrzebne są pieniądze. Starsza kobieta przekazała oszustom 9 tys. zł, a kiedy skontaktowała się z prawdziwymi krewnymi, wyszło na jaw, że została perfidnie oszukana.