W sobotę około 13.00 dyżurny myszkowskiej komendy policji otrzymał informację, że w Jaworzniku na ul. Kieleckiej doszło do zdarzenia w ruchu lotniczym. Na miejsce pojechali policjanci z myszkowskiej drogówki. Jak wynika z ich wstępnych ustaleń, 30-letni paralotniarz w trakcie startu został zniesiony przez boczny wiatr i zahaczył o przydrożne drzewo. Następnie zawiesił się na innym drzezwie i spadł z wysokości. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał obrażeń ciała i śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego został przetransportowany do szpitala.
Tuż po zakończeniu obsługi tego zdarzenia dyżurny otrzymał kolejną informację - tym razem w Bobolicach doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Na miejsce pojechał patrol drogówki. Z ustaleń wynikało, że 25-latek z Poznania, zjeżdżając z górki, nie zauważył wyboju na drodze, najechał na niego, stracił panowanie nad rowerem i wywrócił go na drogę dla rowerów. Nieprzytomny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala - informuje myszkowska Policja.
Fot. Materiały myszkowskiej Policji