Z ostatniej chwili

Coraz bardziej popularne, ale źle przyrządzane

2018-03-22 12:20:53 informacje
img

Owoce morza są bardzo dobrym źródłem wysoko przyswajalnego białka. Zawierają też dużo pierwiastków potrzebnych do funkcjonowania naszego organizmu. Polacy zdają się patrzeć na te morskie mięczaki i skorupiaki coraz przychylniejszym okiem. Wielu z nas wciąż nie potrafi jednak ich przyrządzać.
* Nie bądź mięczak, zjedz skorupiaka
Do najpopularniejszych owoców morza jadanych w Polsce należą homary, krewetki, mule. Powoli zaczynamy jednak odkrywać także bardziej „egzotyczne” produkty. Na naszych stołach pojawiają się już m.in. okładniczki, sercówki i małże wenus.
* Po zapachu poznacie
Owoce morza, które kupujemy, muszą być oczywiście świeże. Oceniając je, kierujmy się przede wszystkim węchem. Powinniśmy czuć naturalny zapach morski. Najlepiej kupujmy owoce morza od sprawdzonych sprzedawców. Pochodzące z nieznanych źródeł mogą być zanieczyszczone.
* Prosto przyrządzony owoc morza smakuje najlepiej
- Szczególnie w Polsce ludzie robią ze wszystkimi owocami morza dokładnie to samo, co z homarem: wrzucają do wrzącej wody. To jest tzw. blanszowanie. Można to zrobić, ale przy mięczakach absolutnie bym tego nie chciał, z tego powodu, że stają się one wtedy bardzo, bardzo »gumiaste«. Nie chcemy tego efektu – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Wim Van Damme z Le Petit Pêcheur, ekspert programu „Szef dla Młodych Talentów”. - Kolejnym często spotykanym problemem jest stosowanie zarówno nadmiernej ilości przypraw, jak i w przypadku ryb, zbędnych panierek. Uważam, że im prościej przygotujemy rybę (wersja sauté) czy owoce morza, tym lepiej oddamy ich smak – stwierdza Piotr Zych, starszy specjalista ds. ryb w MAKRO Polska, ekspert programu „Szef dla Młodych Talentów”.
[Dostarczył infoWire.pl]

Page generated in 0.0166 seconds.