Dwa tygodnie dzielą nas od premiery „Królowej Śniegu” w reżyserii Magdaleny Piekorz. Multimedialne przedstawienie powstaje w Teatrze im. Adama Mickiewicza.
Po głośnym „Czyż nie dobija się koni?” jest to druga premiera tej reżyserki, realizowana z zespołem częstochowskiej sceny.
Spektakl zapowiada się przebojowo, filmowo, magicznie i przygodowo.
Do Częstochowy docierają kolejne elementy dekoracji, w tym specjalny ekran, który umożliwi zastosowanie rozwiązań z wykorzystaniem techniki greenbox. Ten sposób realizacji obrazu – typowy dla produkcji filmowych – niezwykle rzadko stosowany jest w teatrach. W częstochowskim przedstawieniu pozwoli m.in. zbudować magiczny, wielowymiarowy i zaskakujący dla widzów świat bohaterów baśni. Wyjątkowe wizualizacje stworzył Hektor Werios, odpowiedzialny także za scenografię. Efekty pracy wszystkich twórców będzie można zobaczyć już niedługo – premiera 29 lutego 2020 r.
A oto co o spektaklu mówi reżyserka Magdalena Piekorz:
– Klimat sztuki zbudują wizualizacje i światła, a także elementy magiczne – np. czarowanie śniegu, lewitowanie… W wizualizacjach pojawią się cztery pory roku – zgodnie z rytmem przyrody. Planujemy połączyć żywy plan z filmem. Szykujemy wiele niespodzianek inscenizacyjnych! Chcemy pokazać dzieciom, że świat może być czarodziejski. I że pewne zdarzenia, które początkowo wydają się złe, mogą odwrócić się na naszą korzyść. Z jednej strony „Królowa Śniegu” w naszym odczytaniu jest historią o oswajaniu dzieci ze stratą, a z drugiej – opowieścią o tym, że dzięki przyjaźni i miłości jesteśmy w stanie przetrwać najcięższe próby na jakie wystawia nas życie.
Mam nadzieję, że w tej historii odnajdzie się także dorastający człowiek, który pierwszy raz musi zderzyć się np. z odejściem kogoś bliskiego, czy wyjazdem przyjaciela na drugi koniec świata. „Królowa Śniegu” to także minitraktat filozoficzny o przemijaniu. O tym, że wszelakie próby zatrzymania czasu nie wychodzą i że w tym tkwi sens naszego istnienia.
Ale… nie będzie to smutny spektakl. Mocno eksponujemy warstwę przygodową, nie zabraknie humorystycznych sytuacji. Postacią, łączącą fabułę jest Narrator – kloszard, wędrowiec, który wie i widzi… To będzie baśniowa, poetycka opowieść w kolorze śniegu, lodu i bieli. Akcja spektaklu rozegra się w latach 30. XX wieku (!). Pewne wydarzenia będą osadzone w miejscach abstrakcyjnych, baśniowych (komnata lodowa, pałac króla i królowej itp.), a część z nich będzie umiejscowiona w pewnym… konkretnym mieście. „Królowa Śniegu” to baśń familijna: dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Fot. Materiały Teatru